Na czym wyrosłyśmy jako kobiety?

Z pokolenia na pokolenia przekazywany był nam obraz kobiety słabej, bezradnej, uzależnionej od mężczyzny, której celem był mąż, dzieci, dom, zajmowanie się bliskimi, brak wielu praw i przywilejów, stawianie siebie i swoich potrzeb na samym końcu.

 

Z biegiem czasu, z feministyczną walką, z ulicznymi marszami wypracowałyśmy sobie więcej swobody i więcej praw.

To jest na zewnątrz, to jest tym, co widzą nasze oczy i umysł…

Ale co jest wciąż w środku?

W nas?

W naszym sercu?

W naszym wnętrzu są małe dziewczynki, zamknięte,

Przerażone,

Czujące się bez wartości, niezasługujące,

Zawstydzone,

Obawiające się porzucenia…

By je chronić, wypracowałyśmy setki mechanizmów, nałożyłyśmy tysiące masek, aby tylko nikt do tych małych nas nie dotarł.

A i tak dociera…

Od czasu do czasu zdarza się ktoś, kto przedziera się przez nasze twierdze i dotyka naszego wrażliwe, zagubionego, skrzywdzonego jestestwa.

Płaczemy wtedy z bólu, chowamy się w lęku, atakujemy w amoku szału, aby ostatecznie schować się i uciec od złego świata i złych ludzi.

 

Gdy się schowamy, odbudowujemy uszkodzony mur i otaczamy siebie wewnętrzną jeszcze większą wartą w nadziei, że tym razem będziemy lepiej chronione i bardziej ostrożne.

 

Obraz kobiety schowany w podświadomości jest tym, co nami kieruje w życiu, jest tym, co wysuwa się na prowadzenie, gdy emocje biorą górę nad chłodną kalkulacją umysłu.

By zmienić to, by zmienić swoje życie, potrzeba wrócić do siebie, do prawdziwej siebie, AUTENTYCZNEJ.

 

….wolnej od wstydu,

….wolnej od winy.

 

Oto MasterClass:

 

Kobieta

bez wstydu i winy…

(warsztat dostępny do samodzielnego wykonania jako kurs online)

Głęboka praca z Toksycznym Wstydem

 
 

 Toksyczny wstyd wpojony w życie każdej kobiety,

by nigdy nie osiągnęła i nie odczuła w pełni swojego potencjału i możliwości.

 Toksyczny wstyd zalewa jak czarna, kleista maź.

Obezwładnia, unieruchamia, blokuje, zatrzymuje.

 

Płynie z głęboko skrywanego lęku i obawy, że jako kobieta nie zasługujesz,

Że jako kobieta jesteś niewystarczająca, aby otrzymać miłość, być kochaną taką, jaką jesteś naprawdę.

 

Brene Brown w książce „Dary Niedoskonałości” napisała:

Wstyd to bardzo bolesne uczucie lub doświadczenie, polegające na tym, że wierzymy we własne wady, a w skutek tego w to, że nie jesteśmy godni miłości i przynależności.

 

David Hawkins opisał i umieścił wstyd na mapie poziomów świadomości. Pisał on, że wstyd ma poziom energetyczny 20 (w skali logarytmicznej od 0 do 1000, gdzie 0 oznacza śmierć, a 1000 oświecenie).

Gdzie zatem w tej skali mieści się nasze życie?

Życie większości kobiet?

Czym jest każdy kolejny dzień, jak nie walką?

 

Odkrycie toksycznego wstydu to początek drogi, pierwszy krok w procesie uwolnienia i pierwszy w odkryciu autentycznej siebie.

 

Pozwól, że zabiorę Cię w tę podróż

 

Kobieta

bez wstydu i winy…

(warsztat dostępny do samodzielnego wykonania jako kurs online)

MasterClass

 
 

Dedykowany:

Każdej kobiecie, która pragnie uwierzyć w siebie,

Stać się bardziej pewną siebie,

Mieć lepszą relację ze swoim ciałem,

Odkryć, kim jest w swej autentycznej postaci,

Poznać siebie,

Wrócić do siebie,

Nauczyć się mówić NIE,

Żyć w zgodzie ze sobą prawdziwą,

Być przykładem dla swoich córek,

Zacząć być wolną.

…od wstydu,

…od winy

 

W moim życiu wstyd był czymś tak stałym i wszechobecnym, że większość życia nie miałam świadomości, że on istnieje w mojej codzienności.

 

Wydawał mi się czymś naturalnym, naturalnym i normalnym, bo każdy nosił w sobie swoje własne pokłady wstydu.

 

Jako społeczeństwo wyrośliśmy na zawstydzaniu, byciu zawstydzanymi i zawstydzaniu innych.

 

Doszliśmy do mistrzostwa używając wstydu do manipulacji już malutkich dzieci:

„Nie zjesz tej zupki? Zjedz, bo będzie wstyd.”

(wpojone, że potrzeby Twoje nie są ważne, że czucie płynące z ciała, nie ma znaczenia)

 

„Nie możesz tak się ubrać do kościoła! Nie będę się za Ciebie wstydzić.”

(przekonanie, że to, co wybierasz, jest niewłaściwe, że dokonujesz złych wyborów w życiu)

 

„Zobacz, jak Ty wyglądasz?! Nie wstyd Ci.”

(uwierzyłaś, że to, jaka jesteś, jest nieakceptowalne, że musisz zmienić siebie…)

 

Jako małe dziewczynki zawstydzane,

Jako dorosłe kobiety przesiąknięte wstydem do tego stopnia, że zlewa się on z naszym ciałem, wrasta wręcz w nie i wydaje się nam być czymś pozytywnym.

Nic bardziej mylnego.

 

Uświadomienie sobie tego, jak bardzo wstyd zagościł w Twoim życiu, jaką przybrał formę, jest początkiem procesu UWOLNIENIA.

 

Jego kolejnym krokiem jest zobaczenie, kim Ty się przez to stałaś, ile masek musiałaś przywdziać, ile zbroi założyć, ile zbudować wokół siebie murów, by….

…być akceptowaną,

…pasować,

…być kochaną.

 

Gdy dotrzesz do tego miejsca, spotkasz się ze swoim cieniem, tą malutką, niechcianą, niepożądaną, zawstydzaną dziewczynką, która:

… zbyt głośno płakała jako niemowlę,

… chciała być więcej przytulana,

… chciała byś usłyszana,

… chciała by jej potrzeby były ważne,

… chciała ubierać się po swojemu,

… moczyła się w nocy,

… zbyt długo nosiła pieluchę,

… poplamiła nową sukienkę,

… zbiła szklankę,

… zapomniała wypracowania,

… dostała złą ocenę w szkole,

… została wplątane w koleżeńskich spisek i niesłusznie oskarżona,

… dostała zbyt szybko okres,

… była biedna,

… której rodzice nie mieli pieniędzy,

… miała brzydkie nazwisko,

… byłam wyzywana i wyszydzana, porównywana do innych, ośmieszana,

… dotykana, gdy tego nie chciała,

… zmuszana do rozbierania się przed lekarzem - mężczyzną…

 

Ona wciąż tam jest.

Ona wciąż pamięta.

Ona wciąż czeka.

 

Na zobaczenie

Na wysłuchanie

Na zrozumienie

Na integrację

Na Ciebie

 

Pytanie, czy Ty też jesteś na to gotowa?

 

Gdy odpowiesz TAK, rozpocznie się kolejny etap tej podróży - proces UZDROWIENIA.

Etap, na który Ty i Ona czekałyście całe życie, akceptacji siebie, bezwarunkowej miłości,

Pozwolenia sobie na bycie sobą, autentyczną…

 

Kiedy uwolnisz wstyd i poczucie winy…

Zmieni się całkowicie Twoje życie. Twoje relacje staną się prawdziwe i autentyczne, przestaniesz udawać kogoś, kim nie jesteś i kim nigdy nie byłaś.

Nie będziesz więcej zastanawiać się, jak powinnaś się zachować ani jak zareagować.

Otworzysz się na ludzi, pozwalając sobie na bycie prawdziwą, pozwolisz im także być takimi. Staniesz się wzorem dla swoich dzieci, aby odkrywały i one to, kim są naprawdę.

Cały proces wpłynie nie tylko na Twoje życie prywatne ale także na zawodowe.

Stając się autentyczną, staniesz się SOBĄ! PRAWDZIWĄ!

…bez udawania,

…bez masek,

…bez murów.


Poczuj przez chwilę w swoim ciele, jak by to było móc być po prostu SOBĄ….


Kobietą

bez wstydu i winy

(warsztat dostępny do samodzielnego wykonania jako kurs online)

MasterClass

 
 

Otrzymasz:

  • Głęboką, 10 dniową podróż, podczas której doświadczysz tej cząstki siebie, która była blokowana w swej kreatywności, wyjątkowości, pięknie indywidualnego bycia, która była spychana na dalszy plan, niechciana, niepożądana, oceniana

  • Bezpieczną przestrzeń grupy warsztatowej (Facebook) dla Twoich procesów

  • Moje wsparcie i zaopiekowanie na żywo w formie spotkań na Zoom i spotkań LIVE na grupie

  • Odpowiedni czas na integrację swojego procesu - 3 miesiące od zakończenia programu

  • Indywidualne tempo pracy – nagrania live do ponownego odtworzenia

  • Holistyczne prowadzenie w trzech przestrzeniach: ciała, umysłu i duszy

  • Mocną, energetyczną pracę oczyszczającą Twoje ciało i energię

  • Siostrzeństwo - bycie wśród innych, świadomych kobiet

  • Możliwość zadawania pytań na bieżąco i interakcji

  • Możliwość wielokrotnego odtwarzania i przerabiania programu aż do pełnej integracji w Tobie

  • WAŻNE! Po dokonaniu płatności otrzymasz dostęp do zamkniętej, prywatnej przestrzeni, gdzie otrzymasz wszystkie materiały i nagrania live do odtworzenia. Będziesz miała także możliwość kontaktu bezpośredniego ze mną i innymi kobietami, które wzięły lub biorą udział w tym kursie.

 

Pozostałe szczegóły

  • rozpoczęcie MasterClass 28.10.2022 g.16:00 czasu UK

  • czas trwania 10 dni

  • dostęp do materiałów 3 miesiące od zakończenia programu

  • grupa otwarta przez 3 miesiące od zakończenia programu

  • miejsce prowadzenia - zamknięta, prywatna grupa na Facebooku

  • dostęp do grupy zostanie otwarty w przeddzień warsztatu (linki do grupy na Facebooku otrzymasz w wiadomości mailowej wysłanej po dokonaniu płatności)

  • charakter prowadzenia - spotkania LIVE na Facebooku oraz na platformie Zoom, medytacje, wizualizacje kwantowe, praca z energią i ciałem, wspierające procesy ćwiczenia i zadania, praca z Dziennikiem, Afirmacjami i Intencjami (linki do spotkań otrzymasz w wiadomości mailowej wysłanej po dokonaniu płatności)

  • zakres: głęboka praca z toksycznym wstydem, uwalnianiem emocji żalu, poczucia winy, smutku, złości, gniewu, praca z podświadomością, energią, ciałem oraz aspektem duchowym, przedwstęp do pracy z seksualnością i kobiecą energią

  • możliwe techniki, z którymi się spotkasz: Theta - Healing, Wewnętrznego Dziecka, praca z ciałem i dotykiem Somatic - Experience, Technika uwalniania emocji EFT, Ustawienia Systemowe, Bioenergetyka Lowena, Medytacje

 

Pragnę z głębi serca byś poczuła się wspaniale ze swoim ciałem i ze sobą jako kobietą, gdyż wiem, jak jest być po drugiej stronie, gdzie panuje wstyd, poczucie winy i próby dopasowania się, aby być zaakceptowaną.

Te, które poszły za głosem serca, doświadczają mocnych i głębokich procesów. Ich życie transformowało w piękną, pełną zrozumienia i akceptacji drogę poznawania siebie. Jednak, by tak się zadziało, potrzebujesz posłuchać serca….

 

„Sylwia dziękuję, pracowałam już z tym tematem. Ale jednak mam nadal pokłady emocji, bo ruszyło mną. Pojawiły się łzy, to te łzy, które wtedy nie zostały wypłakane. Bo trzeba wstać na nogi, otrząsnąć się i iść dalej. "Życie się toczy, nie ma co się użalać”. I tak idę. Krok za krokiem. A temat wyłazi. Boli.

Czuję porażkę, rozczarowanie. Osamotnienie. O... Jak wielkie OSAMOTNIENIE. Czuję wstyd. Czuję się słaba. Nie pozwalam sobie na tę słabość: Ja wszystko uniosę, ze wszystkim sobie poradzę. A ja nie mam już ochoty radzić sobie sama w osamotnieniu! DZIĘKUJĘ SYLWIA”

Ewa W.

 

„Dostałam tak szerokie prowadzenie w tym warsztacie, że zaczęły się we mnie otwierać inne przestrzenie. Tak silnie rezonują decyzje ze strachu. Przypominają się jedna za drugą. Rzeczy, które robiłam lub których nie robiłam. Po czasie wiele obarczonych poczuciem winy. Wstydu.

Drugą rzeczą, która się odzywa, jest siostrzana rana. Nigdy tego nie wiedziałam, jak bardzo niepewnie czuję się wśród kobiet. Jak moje ciało spina się. Chce atakować, uciekać, szaleje. Jak bardzo czuję się nieswojo. Najbardziej mnie zaskoczyła chęć walki, dowalenia, ot tak bez powodu.”

(anonimowo)

 
 

Czekam na Ciebie!

Z miłością,